Wg Georga Simmla (1905), 1980: "Moda to naśladownictwo danego przykładu, zaspokajające pragnienie adaptacji społecznej: wiedzie jednostkę drogą, którą podróżują wszyscy, dostarcza ogólnych przesłanek sprawiających, że zachowanie każdej jednostki staje się kolejnym przykładem. Zarazem w nie mniejszym stopniu zaspokaja pragnienie różnicowania, tendencję ku odmienności, pragnienie zmiany i przeciwieństwa - z jednej strony poprzez stałą zmianę treści, nadającą dzisiejszej modzie piętno indywidualne w przeciwieństwie do mody dnia wczorajszego i jutrzejszego, a z drugiej strony poprzez zróżnicowanie mody w zależności od klas społecznych - moda klas wyższych nigdy nie jest taka sama, jak moda klas niższych: w rzeczy samej moda ta zostaje zarzucona w chwili, gdy klasy niższe zaczynają ją sobie przyswajać. (...) Absolutna obojętność mody w stosunku do materialnych standardów życia znajduje doskonałą ilustrację w fakcie, że czasami zaleca coś całkiem odpowiedniego, czasami coś niejasnego, a czasami coś materialnie i estetycznie obojętnego. Moda respektuje wyłącznie motywację formalnospołeczną. (...)".
Wg Maxa Webera (1913), 2002: "Zwyczajem jest także <moda>. Zwyczaj jest <modą>, w przeciwieństwie do obyczaju wtedy, gdy to nowość (odwrotnie niż w przypadku obyczaju) danego zachowania sprawia, że działanie orientuje się na nie. Moda bliska jest <konwencji>, bo podobnie jak (zwykle) ona wynika ze stanowych interesów prestiżowych."
Wg Edwarda Sapira (1949), 1978: "Można odróżnić obyczaje długotrwałe i krótkotrwałe, zwane na ogół modą. Modę narzuca jednostka lub grupa jednostek. Moda trwająca tak długo, że pozwala to zapomnieć skład sięwzięła, staje się obyczajem. (...) Moda różni się od gustu tym, że sugeruje pewną dozę przymusu wywieranego przez grupę, przeciwstawiając się tym samym czysto indywidualnemu wyborowi spośród wielu możliwości. (...) Pojęcie <moda> może zawierać zarówno aprobatę, jak i potępienie. Ma ono charakter raczej opisowy (...) Gust uporczywie przeciwstawiający się modzie i stąd budzący podejrzenie, że mamy do czynienia z obsesją, może być również określany jako indywidualny snobizm. (...) Źródłem siły mody jest obyczaj - jej słabości wiodą ku dziwactwu. (...) Moda jest obyczajem udającym zarzucenie obyczaju. (...) Moda jest pojęciem wyraźnie historycznym. Wyrwana z właściwego jej miejsca w ciągu form, dana moda staje się całkowicie niezrozumiała. (...) Współczesna moda dąży do ogarnięcia wszystkich warstw społecznych. Ponieważ moda zawsze była oznaką przynależności do określonej warstwy społecznej i ponieważ ludzie zawsze odczuwali potrzebę zbliżenia się do klasy uznawanej za wyższą niż ich własna, przeto moda najpewniej zawsze przyjmowana była raczej przez kręgi o statusie społecznym niższym niż przypisywany grupom ustalającym modę."
Wg Rolanda Barthesa (1967), 2005: "Wszelako pracując nie nad Modą realną [ubiorami noszonymi lub sfotografowanymi - BF], lecz Modą pisaną (a ściślej: opisaną) autor ufa, że (...) przestrzegał pewnej złożoności i ładu projektu semiologicznego. (...) chodzi o cechy ubraniowe już ukonstytuowane (przynajmniej idealnie) w system znaczenia. Przedmiotem analizy nie jest zatem proste nazewnictwo lecz prawdziwy kod, nawet jeżeli ów kod zwsze jest tylko <mówiony>. (...) Te dwie klasy komutatywne, świat i ubiór, pokrywają dużą część wypowiedzi Mody: wszystkie te, w których żurnal przypisuje ubiorowi jakąś funkcję lub, mniej wyraźnie, jakąś konwencję: dodatki czynią wiosnę, po południu oczywiste są marszczenia (...). Otóż trzeba przypomnieć, że każdemu opisowi ubioru przyświeca pewien cel: chodzi o objawienie, czy też o przekazanie Mody - każdy zanotowany ubiór jest zbieżny z bytem mody (...) a jeśli Moda to normatywna całość, niestopniowalne prawo, to doprowadzenie do zmiany Mody jest równoznaczne z wyjściem poza nią (...) oznacza współzależne przejście odMody do tego, co niemodne."
Wg Jana Mukařovský'ego (1970), 1971: "Właściwym terenem mody są pozaartystyczne zjawiska estetyczne, czasem jednak wkracza także do sztuki, zwłaszcza do jej niektórych bocznych odgałęzień (np. sztuki salonowej czy bulwarowej), oddziaływując tu przede wszystkim poprzez wpływ na konsumpcję. Przykładem może tu być upodobanie do obrazów o określonej tematyce jako elementu standardowego wyposażenia mieszkania (np. martwa natura z kwiatami)."